A więc wybrałem się przetestować zachowanie wiatrówki po poprawkach.
I muszę przyznać, że mój IZH pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na razie, wydaje się, że najsłabszym ogniwem jest strzelec. Strzelałem z pozycji stojącej podpierając się na łokciach. Nie potrafię niestety zapanować nad gibaniem się. Mimo wszystko często zdarzało się wielokrotnie trafiać w te same przestrzeliny. Wydaje mi się, że to dobry znak.
Karabinek po wstępnych poprawkach sprawuje się zdecydowanie lepiej. Na dzień dzisiejszy nie udało się całkowicie wyeliminować zgrzytów sprężyny ale pracuję nad tym ;-). Do tarczy strzelałem max. na 20m, natomiast z 30m swobodnie trafia w puszki. Zobaczymy jutro jak będzie zachowywał się przy JSB Extac RS.
Drewniane słupki rozstawione są co 5m. Tarcze podwiesiłem na 15 i 20 metrze. Nie będę ich podwieszał...aż tak dobrze nie wyglądały. Jutro spróbuję z podpórką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz