czwartek, 5 sierpnia 2010

Kolibki - Strzelanie IZH-61 po poprawkach

Po wykonaniu podstawowych poprawek w moim Iżyku, wybrałem się do Kolibek na testy. Przed  samą wyprawą pojawił się problem z zakupem śrutu.. Z Iżyka, z racji jego ubogiej ilości juli, najlepiej się strzela z lekkiego śrutu. Taki też docelowo sobie zamówiłem, niestety dostawa się przedłuża a w tricity krucho z takimi zakupami. W końcu udało mi sie kupic opakowanie H&N Logo Sport. W porównaniu do gratisu załączonego do Iżyka tj. H&N Diablo Sport Glatt, Logo Sport wypada bardzo marnie. Swoją droga niezły ten glatt jak za 16 zł. Nie mniej jednak na dzień dzisiejszy kupiłem 2500 szt. JSB Extac RS i jak tylko do mnie dotrze problemy ze śrutem się zakończą ;-). RS jest lekki /0,475g/  i powinien się sprawdzić w IZH-61.
A więc wybrałem się przetestować zachowanie wiatrówki po poprawkach.
I muszę przyznać, że mój IZH pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na razie, wydaje się, że najsłabszym ogniwem jest strzelec. Strzelałem z pozycji stojącej podpierając się na łokciach. Nie potrafię niestety zapanować nad gibaniem się. Mimo wszystko często zdarzało się wielokrotnie trafiać w te same przestrzeliny. Wydaje mi się, że to dobry znak.
Karabinek po wstępnych poprawkach sprawuje się zdecydowanie  lepiej. Na dzień dzisiejszy nie udało się całkowicie wyeliminować zgrzytów sprężyny ale pracuję nad tym ;-). Do tarczy strzelałem max. na 20m, natomiast z 30m swobodnie trafia w puszki. Zobaczymy jutro jak będzie zachowywał się przy JSB Extac RS.

Drewniane słupki rozstawione są co 5m. Tarcze podwiesiłem na 15 i 20 metrze. Nie będę ich podwieszał...aż tak dobrze nie wyglądały. Jutro spróbuję z podpórką.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz