poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Praca popychacza śrutu

Poniższy film obrazuje ruch popychacza śrutu. Wyraźnie widać skoki na taliowaniu. Nie powinny one występować co prawda przy załadowanym magazynku, pełni on wówczas rolę przedłużenia komory ładowania. Niestety w sytuacji w której magazynek nie jest wykonany dokładnie, podobny skok następuje podczas załadunku i śrucina zostanie uszkodzona przez zaklinowanie pomiędzy magazynkiem a komorą lufy.

niedziela, 15 sierpnia 2010

Test IZH-61 bez magazynków

W związku z ustaleniem jednego z głównych powodów niecelności IŻA, postanowiłem sprawdzić jak będzie zachowywał się bez stosowania magazynków. Dzięki takiemu rozwiązaniu, mogę załadować śrut bezpośrednio do przewodu lufy, pincetą a następnie delikatnie ręką dopchnąć popychacz. W ten sposób praktycznie do zera niweluje problem nie osiowej względem przewodu lufy, pracy popychacza.
Z uwagi na zbliżającą się burzę, udało mi się oddać tylko po 10 strzałów na 10, 15 i 20m.
Skorzystałem, standardowo już ostatnio ze strzelnicy w Kolibkach.

 

piątek, 13 sierpnia 2010

Ściągacz do sprężyny

Podążając za pomysłem kolegi Oldman, zbudowałem ściągacz do sprężyny.
Sprawa banalnie prosta,


radość ukochanej kobiety która nie będzie już wykorzystywana jako obciążnik bezcenna
Niecałe 15 PLN, za pręt gwintowany 6x100, 2 płaskowniki, 6 nakrętek M6 + podkładki, dwie śrubki M5 z podkładkami i nakrętkami oraz dwoma zaślepkami rur PCV, zapłaciłem kartą.
Płaskowniki przyciąłem do 9cm. W pierwszym rozwierciłem 2 skrajne otwory do 6mm, w kolejnym do 6,5mm /ten będzie wykorzystywany jako ściągający/. Otwory do zamocowania gumowej zaślepki powiększyłem do 5mm. Następnie  wygładziłem krawędzie płaskowników włóknem ściernym umocowanym na wiertarce. Gumowe zaślepki o średnicy wewnętrznej 40mm przykręciłem centralnie do płaskownika śrubką 5x20, smarując wcześniej gwint klejem do połączeń gwintowych. Najprawdopodobniej tą która będzie przytrzymywała blok sprężyny, będę musiał nieco skrócić. Dzięki tym zaślepkom unikniemy ewentualnego ześlizgnięcia się systemu ze ściągacza. Guma jest solidna, prawie 5mm grubości.
Pręty przyciąłem do długości 450mm, następnie  przykręciłem płaskownik z otworami rozwierconymi do 6mm, zabezpieczając klejem gwint, przed niekontrolowanym rozkręceniem. W ostatnim elemencie, otwory rozwiercone do 6,5mm dodatkowo wygładziłem dremelkiem i po sprawie. Całość zajęła kilkanaście minut łącznie z rozłożeniem i złożeniem sprzętu.

wtorek, 10 sierpnia 2010

Spinerki IZH-61

Poniżej film ze strzelania do spinerków na 10m+. Plus stąd, że strzelałem ze skrajnego lewego stanowiska.
Cztery ostatnie mocno po skosie. Z uwagi na fakt, ze iżyk 61 to raczej słabiaczek, nie każdy spinerek chciał się kłaść, stąd co niektóre trafienia były poprawiane.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Kolibki - Kolejny test Extac RS 4.52mm

Po wczorajszym strzelaniu zdecydowałem się kolejny raz zweryfikować jeden z potencjalnych powodów niecelności iżyka. Postanowiłem spróbować oddać równą ilość strzałów z odległości 15, 20, 25 m z każdego z 3 posiadanych magazynków oddzielnie.
W pierwszej kolejności wystrzelałem 30 śrucin wykorzystując wszystkie trzy magazynki, a następnie na tą samą odległość, oddawałem po 30 strzałów z każdego magazynku z osobna. Tym samym strzelałem po 120 razy na tą sama odległość.
Poniżej pozycja oraz rodzaj wykorzystanej podpórki.


 Przy okazji zakupu Extaca, sprawiłem sobie nowy montaż z przesunięciem. Ale nie do końca jestem z niego zadowolony. Praktyczniejszy byłby pojedynczy, wysoki z przesunięciem. Skośne wycięcie przeszkadza troszkę w odblokowywaniu magazynka.

15m, 30 strzałów z wykorzystaniem 3 magazynków
Magazynek nr 1
Magazynek nr 2
Magazynek nr 3
20m, 30 strzałów z wykorzystaniem 3 magazynków
Magazynek nr 1
Magazynek nr 2
Magazynek nr 3
25 m, 30 strzałów z wykorzystaniem 3 magazynków
Magazynek nr 1
Magazynek nr 2
Magazynek nr 3
I ostatni już poza konkursem ;-)
30 strzałów, 30m, magazynek nr 1

Jak widać, straszny siewnik.
Zastanawiałem się czy przyczyną przypadkiem nie jest popychacz śrutu. Wydawało mi się, że może podczas przeładowywania popychacz uszkadza śrut i tym samym zaburza jego trajektorię. Niestety albo tez stety ;-) poniższy test potwierdził tę tezę.
Przygotowałem posiadane trzy magazynki i po kolei wystrzeliłem pięć strzałów do wody.
Strzelałem z odległości 1,5m maksymalnie możliwie spłaszczając tor lotu, do brodzika wypełnionego wodą. Na dnie ułożyłem zwinięty ręcznik. W ten sposób maksymalnie wydłużyłem lot śrutu w wodzie i jego wyhamowanie.

Załadowany magazynek nr 1

Śrut po wystrzeleniu w wodę.

Nie jest źle, chociaż w pierwszym z prawej strony widać delikatne przytarcie kielicha.
Załadowany magazynek nr 2


Tym razem wynik fatalny, kielich każdej ze śrucin został w jakiś sposób uszkodzony. dwa pierwsze z lewej mocno spłaszczone.

magazynek nr 3

I jak w 2 magazynku, kapelusze spłaszczone.

Można  powiedzieć, że jedna z przyczyn braku celności ustalona.
Dziękuję koledze witboj za zwrócenie uwagi na błąd ;-), wcześniej wydawało mi się, że kielich ma wpływ na tor lotu, a te pozostały nieuszkodzone.
Dzięki tej uwadze, przyjrzałem się uważniej pracy popychacza.
Popychacz śrutu podczas jego załadunku nie trafia osiowo w przewód lufy. Najprawdopodobniej winne są magazynki.

niedziela, 8 sierpnia 2010

Nowe szaty QB57

Decyzja podjęta, QB dostanie nową osadę. Zdecydowałem się na tą nieracjonalną zmianę z uwagi na fakt, że i tak zapewne ten karabinek zostanie ze mną do końca swoich dni, to niech chociaż prezentuje się okazale ;-) tyle może. Zamówiłem osadę ala Edgun Matador ;-). Drewienko zakupiłem od kolegi Jano z iweb, osadę przygotowuje kolega Daras. Nie omieszkam się pochwalić jak już wiatrówka do mnie trafi z powrotem. Potrwa to najprawdopodobniej do końca sierpnia.
A poniżej wstępny projekt. Najważniejszą zmianą jest lufa zamocowana na stałe, /karabinek nie będzie już rozkładany/, całkowita zmiana mocowania optyki /kilka postów wcześniej zaprezentowałem solidny element z przesunięta szyną który wykonał dla mnie ślusarz/, no i baka policzkowa ;-)
Wiatrówka nadal będzie służyła głównie do tzw. "puszkobicia" ale niczego więcej od niej nie wymagam, przynajmniej nie będzie można o niej powiedzieć, że  jest szpetna ;-)

A tak wygląda surówka przed szlifierskim dopracowaniem.  Drewnienko niestety okazało się troszkę trefne i posiada widoczne przebarwienia. Ale cóż, trzeba będzie jakoś temu zaradzić.




Osada już do mnie dotarła. Na razie jest w stanie surowym, czeka mnie mnóstwo szlifowania, gładzenia itp. Zdecydowałem się również przerobić mocowanie lunety. W aktualnej postaci jest zdecydowanie za ciężka Dorobić muszę również osłonę spustu.

sobota, 7 sierpnia 2010

Kolibki - IZH-61, testy z Exact RS 4.52mm

W końcu dotarł do mnie długo wyczekiwany Exact RS. Na tę okoliczność, oczywiście wybrałem się do Kolibek na strzelnicę w celu przetestowania wychwalanego śrutu.
Exact RS, waży zaledwie 0,475g a wiec powinien się sprawdzić w słabiutkim iżyku. 






Wspomniany wyżej test.


IZH-61, DOE 4x32 AO, Exact RS 4.52mm, podpórka, pozycja stojąca.
Strzelałem 3x po 25 strzałów na odległość 15,20 i 25m.
Poniżej tarcze w rozmiarze 14x14cm.
25m
20m
25m
Powyższe wyniku pokazują, jak dużo pracy jeszcze przede mną, zarówno nad Iżykim jak i nad sobą.
Ponadto wydaje mi się, że znaczący wpływ na celność karabinka, mają magazynki. Zaobserwowałem, że z każdego z trzech przeze mnie posiadanych magazynków, iżyk strzela inaczej. Np. w jednym z nich, trzeci strzał za każdym razem idzie daleko w lewo. Ponadto na poniższym zdjęciu widać, że popychacz śrutu czasami nie trafia centralnie w śrucinę przepychając się po ściance magazynka, zapewne uszkadzając przy tym śrut.

Tym samym. jest to element nad którym warto popracować.
Doraźnie muszę zaopatrzyć się w większą ilość magazynków, zwiększy to prawdopodobieństwo trafienia na dobre egzemplarze.
Ale wniosek płynie jeden, nie będzie łatwo /tanio/ doprowadzić iżyka do stanu w którym strzały będą powtarzalne, nie wiem czy to jest w ogóle możliwe bez przekraczania granic zdrowego rozsądku z wydatkami. Na razie się nie poddaje.